piątek, 5 marca 2010

Obecność Trójcy Świętej w dziejach ludzkości

 

Przyjmując Komunię Świętą nierzadko nie uzmysławiamy sobie obecności Trójcy w Najświętszym Sakramencie. To jest żywy Pan Jezus, mówimy z wiarą i to nam wystarcza.

Dlaczego tak wąsko patrzymy na to zagadnienie?

            Ojciec Święty Benedykt XVI bardzo prosto wyjaśnił na czym polega jedność Trzech Osób. To miłość je łączy i taką potrzebę miłości ma człowiek. Przyjmujemy Boga - Człowieka Jezusa - Ducha Świętego pod postacią Eucharystycznego Chleba. Adorując Najświętszy Sakrament, adorujemy całą Trójcę. Każda z tych Osób działa w nas w sposób dla niej właściwy przepajając nasz umysł innym rodzajem światła.

Trójca Święta działa w całej ludzkiej historii w naszym umyśle w doskonałej jedności od Starego Testamentu w zamyśle Boga, przez Nowy Testament i teraz w życiu Kościoła jako nieskończona Miłość Boga do człowieka. Objawiała się ona nie tylko w relacjach ojcowskich, ale oddaniem Siebie człowiekowi, który tego daru nie przyjął i z czystej przyziemnej nieufności skazał Boga na śmierć.

 Miłość Boga do człowieka pokonała śmierć a Trójca Święta istnieje w Eucharystii i tej Miłości nie pokona już żadne zło. Jest to widzialny znak zwycięstwa Boga nad złem. Czy dostrzegamy go?