piątek, 17 stycznia 2014

Gender - czy to problem?

 

            Można powiedzieć wiele hałasu o nic.

Instynkt samozachowawczy zawsze walczył z ludzkim intelektem, problem szóstego przykazania, wierności małżeńskiej, ludzkiej godności. To on określa tożsamość płciową, fizyczną psychiczna i społeczną, która powstaje w wyniku procesu dojrzewania.

            W życiu społecznym kobietom czasem odpowiadają role męskie, a mężczyznom kobiece, nie jest to powodem do utraty tożsamości płciowej.

Nie da się żyć wbrew sile natury. Choć niektórzy mają takie fanaberie i próbują rządzić społeczeństwem, oczywiście bez większego powodzenia, skutecznie jednak zwracając na siebie uwagę. I o to chodziło cel został osiągnięty. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje gender jako stworzone przez społeczeństwo role, zachowania, aktywności i atrybuty, jakie dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla mężczyzn i kobiet.

Kulturowa tożsamość płciowa, przekazywana jest poszczególnym jednostkom poprzez uczenie się, odgrywanie i powtarzanie zachowań innych osób tej samej płci np. sposób ubierania się, sposób zachowania, oczekiwane funkcje w ramach społeczeństwa, sprawowana władza.

Niestety dla jednych to pojęcie oznacza po prostu kulturowe wzorce zachowań kobiet i mężczyzn, dla innych to ukryty plan zmiany naturalnego porządku świata. I tu o burzę w szklance wody nie trudno. Angielskie gender,– płeć, czyli człowiek czuje się tak jaką ma płeć. Mogą mu się podobać role płci przeciwnej, ale instynkt samozachowawczy nigdy nie podyktuje zmiany tożsamości płciowej. Jest zbyt silny, chyba na starość, ale to już nie ma znaczenia. Panowie niewieścieją, a panie już nie muszą. Dziadkowie obawiają się, że jak przyprowadza wnuka do przedszkola to odbiorą wnuczkę, rodzące, że dziecko sobie samo ustali płeć. Czy nie jest to jakaś histeria dwudziestego drugiego wieku? Wieku, w którym człowiek chce zastąpić Boga w jego prawach : tworzenia i życia. To zaskakująca samowola ludzkiej niefrasobliwości, pychy i egoizmu, a przede wszystkim zwrócenia na siebie społecznej uwagi.

czwartek, 9 stycznia 2014

Błogosławieństwo wody

 

Sobór Watykański II w Konstytucji o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium w nr. 60, a za nim Kodeks Prawa Kanonicznego (kan. 1166), mówi: „Sakramentalia są świętymi znakami, przez które na podobieństwo sakramentów, są oznaczone i otrzymywane ze wstawiennictwa Kościoła skutki, zwłaszcza duchowe".

Woda jest symbolem oczyszczenia, odrodzenia oraz Ducha Świętego. Tertulian mówi, że woda poświęcana jest poprzez przywoływanie imienia Boga. Jest to początek trzeciego wieku.

W modlitwie poświęcającej wodę prosi się Boga, aby pokropienie wyświadczyło nam darowanie naszych grzechów, obronę przed zasadzkami złego ducha i dar pomocy Bożej, leczenie chorób, łaskę Bożą, zachowanie domów od wpływu szatana, by ich mieszkańcy cieszyli się pokojem i zdrowiem.

W liturgii Wigilii Paschalnej następuje poświecenie wody którą wierni robią znak krzyża przy wejściu oraz przy wyjściu ze świątyni, jest ona także używana przy poświęcaniu dewocjonaliów (medalików, krzyżyków, różańców). Kropi się nią trumnę w czasie pogrzebu.

Św. Ireneusz biskup Lyonu, stróż wiary, zetknął się ze św. Polikarpem, biskupem Smyrny który słuchał nauczania św. Jana Ewangelisty. Nazywa wodę dla chrztu „świętą". "Wiarę tę otrzymaliśmy od Kościoła, więc jej strzeżemy, a ona zawsze za sprawą Ducha Bożego, jakby w drogocennym naczyniu niby znakomity depozyt przechowywany wiecznie jest młoda i odmładza samo naczynie, w którym się znajduje… albowiem gdzie Kościół, tam i Duch Boży; a gdzie Duch Boży, tam Kościół i wszelka łaska". Według rytu św. Ireneusza sól która służy zdrowiu duszy i ciała łączona jest z wodą dla jej błogosławieństwa, uszlachetnia ją mineralnie i nadaje jej większej mocy.

 W liturgii woda święcona jest używana we Mszy św. podczas tzw. aspersji – czyli pokropienia podczas Eucharystii w niedzielą Sumę ( Mszę św. za parafian), stosowanego zamiast aktu pokuty.

Woda  w Eucharystii  używana jest do rozcieńczenia wina oraz w rytuale obmycia rąk przez kapłana przed sprawowaniem Komunii Świętej. Celebrans dokonuje rytu wlania oprócz wina również odrobiny wody (1: 25) do kielicha.  „Przez to misterium wody i wina daj nam, Boże, udział w bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze czło­wieczeństwo". Kościół na Zachodzie interpretuje „za św. Cyprianem z Kartaginy, który widział w tym geście połączenie natur: boskiej i ludzkiej", natomiast Koś­ciół Wschodni wskazywał scenę Ewangelii opisującą otwarty bok Chrystusa na krzyżu, z którego to boku wypłynęły krew i woda.

Woda chrzcielna zmywa z człowieka grzech pierworodny i jest symbolem daru Ducha Świętego, o czym mówi dokument Komisji LiturgicznejCentralnego Komitetu Obchodu Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 „Obecność DuchaŚwiętego w liturgii" i zaznacza, że Duch Święty objawia swoją obecność w liturgiipoprzez elementy naturalne: wodę, ogień, sól, oliwę, chleb i wino", także KKK, 694-701.Zanoszona jest prośba, aby Bóg wejrzał na Kościół i otworzył nowe źródło chrztu świętego, aby woda przyjęła łaskę Ducha Świętego i aby wszyscy pogrzebani przez chrzest w śmierci Chrystusa razem z Nim powstali do nowego życia. Chrzest jest wszczepieniem w życie wieczne. Błogosławiąc wodę chrzcielną zanurzamy w niej Paschał, bo przyjęcie chrztu daje kontakt z Chrystusem – Światłością. Dlatego też ochrzczeni nosili w starożytnym chrześcijaństwie nazwę „Oświeceni".

Pamięci ks. Kamila Kowalczyka,

 który zamienił obrzęd poświecenia wody

 według rytu św. Ireneusza w misterium celebracji