środa, 13 marca 2013

Skończone Piękno i Prawda

 
„Poznać , zrozumieć i ogarnąć
 harmonię gmachu nauki
z jego niedobudowanymi fragmentami,
 to doznać takiej rozkoszy jaką przynosi
skończone Piękno i Prawda"
Dymitr Mendelejew
 
Święty Augustyn doktor Kościoła, największy autorytet teologii, zwraca uwagę na to, że tekst Księgi Rodzaju nie ma dosłownego znaczenia.
„Pismo Święte chce nas tylko nauczyć, że świat stworzony został przez Boga i by wyrazić te prawdę, posługuje się terminami kosmologii czasów, w których zostało napisane, …każde inne nauczanie o pochodzeniu i budowie wszechświata jest obce intencjom Biblii, która nie chce uczyć jaka jest natura nieba, lecz jak można tam trafić. Jan Paweł II"
Trzeba było eksplozji nauki ostatniego stulecia, by w subiektywnym zapisie natchnionych autorów odnaleźć podobieństwo człowieka do Boga w rozwoju jego intelektu, który przez naukowe poznawanie świata daje podstawy poznania Boga. Jego doskonałości w logice praw przyrody, Jego Miłości we wszystkich stworzeniach, Jego Miłosierdziu w ludzkiej słabości usiłującej ingerować w logikę życia.
Rewolucja poglądów na powstanie wszechświata i życia cechuje ubiegłe stulecie, gdzie zostały odwrócone relacje między teologią a nauką zdominowane przez Średniowiecze.
„Nauka jest sposobem  poznania świata. Wiedza naukowa może tworzyć fundamenty dla rozważań teologicznych. Wiedza wypływa także z innych źródeł, takich jak zdrowy rozsadek, doświadczenie artystyczne i religijne, czy filozoficzna refleksja Księga Rodzaju jest dziełem o Objawieniu i nauczaniu religijnym, a nie traktatem astronomicznym czy biologicznym. Nie w celu dostarczenia nam wiedzy naukowej, ale dla ustanowienia właściwych relacji człowieka z Bogiem i wszechświatem." Pisze w książce „Dar Karola Darwina dla nauki i religii" profesor Francisco J. Ayala światowy autorytet w dziedzinie biologii ewolucyjnej z Uniwersytetu Kalifornijskiego.
Z energii powstała materia. To prawo Einsteina.  Czy proces ten rozpoczął się od gazu słonecznego helu i neutronów, którego połączone cząsteczki mogły dać całą tablicę pierwiastków Mendelejewa w zmieniających się warunkach? Takie same prawa fizykochemiczne obejmują mikroświat i kosmos. W miarę upływu czasu energia maleje przekształcając się w materię, co ma istotny wpływ na ewolucję, która staje się na nowo przedmiotem sporów i dyskusji.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury podkreślił, że a priori nie można stwierdzić niezgodności między teorią ewolucji a przekazem biblijnym.
Funkcjonowanie wszechświata, jest precyzyjne oparte  na prawach przez nas poznanych i nadal odkrywanych. Wierzący badacze  fascynują się nieskończonością Stwórcy. Niewierzący i ateiści przyjmują prawa  wszechświata bez komentarza. Istnieje już racjonalna możliwość wytłumaczenia nawet niektórych dogmatów, z wyjątkiem zdarzeń nadprzyrodzonych, cudów. Ale i one w miarę postępu wiedzy staną się dla nas poznawalne, kiedy dojdziemy do Skończonej Prawdy. W tej chwili jest to dla nas logika nadprzyrodzona, ponieważ przekracza możliwości naszego poznania. Nie można więc nawet przypuszczać, że nieszczęścia ekologiczne i biologiczne dotykające człowieka są sprzeczne z Miłosierdziem Bożym i są wystawianiem człowieka na próbę miłości do Boga. To człowiek przyjmując je jako zmaganie się ze sobą,  zbliża się do Nieskończonej Miłości.
 Oddziaływania materii i energii, oraz wykorzystywanie dóbr natury, stwarzają kolizje, które oceniamy jako kataklizmy. Nie tylko człowiek jest ich przyczyną, ale przede wszystkim starzejący się wszechświat.
            Zachwianie łańcuchów pokarmowych powoduje choroby, epidemie i inwazje pasożytnicze. Jeżeli wytępimy naturalne ogniwa równowagi ekologicznej możemy się stać ofiarą własnej ekspansywnej niegospodarności. Można tu przypomnieć drastyczny przykład ingerencji człowieka w naturalny łańcuch pokarmowy. Ani w starożytności ani nawet  w wiekach średnich nie istniał tak poważny problem śmiertelności ludzi z powodu zachorowań na malarię. W obecnej dobie jest on potężniejszy niż AIDS. W jeziorach  żyła Gambusia afinis, ryba zjadająca larwy komara widliszka. Utrzymywała ona w ryzach jego populację nie dopuszczając do epidemii malarii, której zarodziec miał swoje ważne ogniwo rozwoju w larwach. Masowe odławianie tej ryby z rodziny łososiowatych, sprawiło, że zachowały się tylko pojedyncze sztuki. Sztuczne zarybienie nie jest w tej chwili możliwe z racji  obecności ptaków naturalnych wrogów narybku. Nie da się przekroczyć, bariery pokarmowej, gdyż naturalni wrogowie tychże ptaków zostali wytępieni.
Można tu przytoczyć wypowiedziane na łożu śmierci słowa ateisty Woltera „ Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, a on mu się pięknie za to odpłacił".
            Wszystko zależy o rozwoju nauki. Transcendencja to filozofia, nie jest naszym doświadczeniem, dlatego potrzebna nam jest wiara. Znamy fakty z okresu Średniowiecza, gdzie dociekliwych naukowców palono na stosie, a w najlepszym przypadku rzucano klątwę. Nikt wówczas nie brał pod uwagę, że zapis w Księdze Rodzaju o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boga może odnosić się też do intelektu, rozwijającego się w miarę postępu wiedzy. Zrehabilitowano wyklętego Galileusza i wielu innych uczonych. Zrozumiano, że pseudo dogmatyczne podejście do nauki jest sprzeczne z istotą wiary. Człowiek w swoim rozwoju dochodzi już bardziej dynamicznie do wiedzy, która można by powiedzieć jest  „zarezerwowana" dla Stwórcy. Na przestrzeni ostatniego stulecia od bezprzewodowego telegrafu doszliśmy do przekazu internetowego. Możliwe jest sterowanie myślą przez komputer. Zaczynaliśmy od oglądania mikroskopowego organów, a teraz mamy możliwość ich odtwarzania, ba nawet sterowania życiem.
            Korzystanie przez człowieka z przyrody dla dobra ludzkości, ochrona zdrowia i życia dzięki zdobyczom nauki, to moralny obowiązek. Postęp medycyny usunął w niepamięć stare porzekadło „ Bóg dał, Bóg wziął". Czy oznacza to stawienie oporu naturalnej selekcji i przeżywaniu osobnika najstosowniejszego. Oczywiście nie, zachowania prozdrowotne, to współczesne dążenia medycyny i psychologii. Instynkt samozachowawczy człowieka, wzbogacony intelektem uelastycznia prawa natury. Ważne jest tylko to by nie przekroczyć ich barier etycznych. Techniki In Vitro walczą z bezpłodnością, programowane mutacje powodują powstawanie transgenicznych organizmów roślinnych a nawet zwierzęcych. Czy naukowcy zadają sobie pytanie jaka jest granica tych eksperymentów w świetle „promocji zdrowia" ?
Doświadczenia historyczne ostrzegają nas. Nauka nie może być na usługach egoistycznej fantazji człowieka. Odkrycie promieniotwórczości doprowadziło do kataklizmu w Japonii. Rozwój technik fotograficznych i elektronicznego przekazu obrazu, tekstu, dźwięku przez Internet i telefonię komórkową stał się w wielu przypadkach źródłem rozchwiania moralności i psychiki.
 Qvo Vadis nauko, nie zatrzymuj się, ale patrz w Niebo i nie zbaczaj.